Dlaczego Jonathan Davis nie pojawił się na solowej płycie Shavo Odadjiana, mimo zapowiedzi? Basista wyjaśnia

i

Autor: Wikimedia Commons - fot. Stuart Sevastos

wypowiedzi muzyków

Dlaczego Jonathan Davis nie pojawił się na solowej płycie Shavo Odadjiana, mimo zapowiedzi? Basista wyjaśnia

2025-02-27 13:41

Latem ubiegłego roku Shavo Odadjian oficjalnie zadebiutował ze swoim nowy zespołem, z którym wydał pierwszy album, sygnowany szyldem Seven Hours After Violet. Jednak już informując o pracach nad projektem muzyk dawał do zrozumienia, że w jego ramach podjął współpracę z Jonathanem Davisem z Korna. Utwór tej dwójki na krążek jednak nie trafił - dlaczego?

Gdy System of a Down po wydaniu w 2005 roku, a więc niemal dokładnie dwadzieścia (!) lat temu, swoich wciąż najbardziej aktualnych jak na ten moment, albumów, nieco ograniczył swoją aktywność, członkowie zespołu dość szybko postanowili zająć się innymi projektami. Nie da się ukryć, że najprężniej karierę solową prowadzi Serj Tankian, jednak w 2023 roku także i Shavo Odadjian oficjalnie dał do zrozumienia, że startuje z karierą solową.

Jeszcze na etapie wczesnych zapowiedzi projektu basista zdradził, że w jego ramach nawiązał współpracę muzyczną ze swoim bliskim przyjacielem, Jonathanem Davisem z Korna. W końcu w ubiegłym roku Odadjian ogłosił, że na potrzeby solowej działalności powołał do życia zespół Seven Hours After Violet, (w skrócie S.H.A.V.) w skład którego wchodzą gitarzysta Michael Montoya, znany z formacji Plague, wokalista Taylor Barber, gitarzysta Alejandro Aranda i perkusista Josh Johnson. Grupa wydała zatytułowany eponimem krążek i latem ubiegłego roku sporo koncertował w ramach jego promocji.

System of a Down - 5 ciekawostek o debiutanckiej płycie zespołu | Jak dziś rockuje?

Co z efektem współpracy dwóch ikon?

Przyglądając się jednak trackliście płyty na próżno szukać na niej duetu z Jonathanem. Fani i fanki obu Panów już na etapie ogłoszenia listy utworów zachodzili w głowę, co takiego wydarzyło się, że tej współpracy na albumie zabrakło. W końcu wszelkie wątpliwości postanowił rozwiać Shavo.

W rozmowie z SNSMix.com muzyk wyznał, że na pewnym etapie prac znacząco zmieniła się cała jego koncepcja płyty. Początkowo miała ona być złożona z napisanych i zagranych przez niego piosenek, a w każdej śpiewać miał inny znany wokalista - jednym z nich miał być właśnie Davis. Basista tłumaczy, że w końcu zrozumiał, że taki pomysł niejako uniemożliwia mu wręcz wykonywanie tych kawałków na żywo, gdyż nawet zaangażowanie na trasę jednego konkretnego piosenkarza nie dawałyby takiego efektu, jaki miałby słuchacz po przesłuchaniu płyty. W końcu więc Odadjian utworzył pełnoprawny zespół, z którym już swobodnie mógł myśleć o koncertach.

Shavo opowiedział, że początkowo był pomysł, by Jonathan pojawił się po prostu w chórkach jednego z numerów, efekt tego eksperymentu dla nikogo nie był jednak zadowalający. W dalszej części wywiadu basista zdradził nazwiska innych wokalistów, których planował zaangażować do zaśpiewania na jego krążku Shavo wymienił Serja Tankiana i Howarda Jonesa z Killswitch Engage. Muzyk zaznacza, że pierwotny pomysł może jeszcze się ziścić - na przykład na kolejnym krążku jego solowego projektu.

Sprawdź ciekawostki o debiucie System of a Down: