W drugiej połowie lat 80. brzmienie Depeche Mode zaczęło się zmieniać. Już na wydanym w 1986 roku Black Celebration formacja pokazała swoją nieco bardziej klimatyczną i mroczniejszą stronę, a do tego nieoczywiste brzmienie. Śladem tym podążył zaprezentowany już rok później słynny krążek Music for the Masses, którego tytuł był prztyczkiem w nos dla wszystkich, którzy oczekiwali od grupy bardziej mainstreamowego brzmienia. Choć nie takie było założenie, wydawnictwo to spełniło w jakiś sposób ten wymóg, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie zaliczył najwyższą do tamtej pory pozycję Depeche Mode na liście przebojów.
"Violator" - czas na przełom
Wraz z wejściem w nową dekadę, zespół postanowił spróbować czegoś nowego. W dużej mierze miało się to tyczyć samego podejścia do procesu nagrań - te do tej pory miały postać: dema Martina Gore'a-spotkanie przedprodukcyjne-prace programistyczne-właściwe nagrania. Martin wciąż tworzył dema, dużo większą rolę w całym procesie zaczął jednak odgrywać Alan Wilder. Nie tylko od samego początku brał on aktywny udział w tworzeniu, ale też dokonywał zmian w demówkach, przygotowanych przez Gore'a, które same w sobie były znacznie mnie dopracowane, dawał mu uwagi czy sugerował zmiany. Jako pierwszy podczas sesji w Mediolanie, nagrany został utwór Personal Jesus. Został on wydany już w sierpniu 1989 roku, a więc na długo przed końcem procesu nagrań, i osiągnął ogromny sukces na całym świecie. Stało się jasne, w jakim kierunku zespół musi podążać. Prace trwały, a ich kolejnym efektem był singiel Enjoy the Silence - dziś już ikoniczny dla Depeche Mode.
Album został, znów przewrotnie, zatytułowany Violator i ukazał się na rynku 19 marca 1990 roku. Krytycy nie kryli zachwytów zmianami w brzmieniu zespołu, precyzją utworów, które trafiły na płytę. Wydawnictwo dotarło do 7. miejsca na amerykańskim Billboardzie i stało się pierwszym w karierze grupy, które sprzedało się na terenie tego kraju w milionach egzemplarzy. Już w maju 1990 roku formacja wyruszyła w światową trasę, promującą płytę - szacuje się, że w jej ramach Depeche Mode zagrali dla ponad miliona fanów.
Ciekawostki o albumie "Violator"
Za legendarnym krążkiem kryje się sporo ciekawostek. Sprawdź je w galerii na samej górze artykułu!