Deep Purple i Perfect Strangers, czyli jeden z najważniejszych powrotów w historii
W czerwcu 1970 roku ukazał się legendarny album Deep Purple in Rock, na którym po raz pierwszy pojawił się najsłynniejszy skład zespołu: Ian Gillan, Ritchie Blackmore, Roger Glover, Jon Lord i Ian Paice. Konfiguracja personalna, określana powszechnie jako Mark II, nie przetrwała jednak zbyt długo. W 1973 grupę opuścili Gillan i Glover, a trzy lata później Purple w ogóle przestali istnieć. Wydawało się, że na zawsze...
Mało kto wierzył, że zespół Deep Purple pojawi się jeszcze na scenie. Jeszcze mniej było osób, które liczyły na to, że reaktywacja nastąpi w najlepszym, dla wielu fanów, składzie. Jak się okazało: niemożliwe nie istnieje. Pod koniec kwietnia 1984 roku muzycy przekazali, za pośrednictwem prasy, oficjalne oświadczenie, w którym poinformowali, że powrót stał się faktem!
– Cóż, przez około sześć lat byłem temu zdecydowanie przeciwny. Na pierwsze spotkanie, które odbyliśmy, poszedłem z nastawieniem co najwyżej "pół na pół". Ale kiedy w końcu wszyscy usiedliśmy przy stole to, może to zabrzmi głupio, niemal natychmiast wyczułem pewne magiczne uczucie, wyraźną iskrę ekscytacji, która wisiała w powietrzu. Więc szybko przeszedłem z poziomu "50 na 50" do ok. 70 proc. na "tak". A potem, kiedy spędziliśmy jeszcze trochę czasu na wspólnej grze, w 100 proc. zostałem przekonany – powiedział basista Roger Glover w rozmowie dla magazynu Classic Rock.
Czy chodziło o finanse? Z pewnością ten aspekt został wzięty pod uwagę przez członków Deep Purple. Ale wydaje się jednak, że zadecydowała, przede wszystkim, chęć udowodnienia całemu światu, że grupa ma jeszcze coś ciekawego do zaproponowania. Bez wątpienia był to, obok Yes, najbardziej spektakularny comeback w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
Panowie szybko zabrali się do pracy. Wyjechali do Stowe, w stanie Vermont, w USA i zainstalowali się w studiu Horizons. Z nagrywaniem zawartości Perfect Strangers uwinęli się w ekspresowym tempie. Zajęło im to półtora miesiąca. Pod koniec wakacji materiał na jedenastą studyjną płytę był w całości gotowy.
Perfect Strangers ukazał się na rynku 29 października 1984 roku. Album odniósł spory sukces komercyjny. W Wielkiej Brytanii dotarł do piątego miejsca, z kolei w Stanach Zjednoczonych osiągnął siedemnastą pozycję. Grupa udowodniła wszystkim, że potrafi odnaleźć się w nowej epoce pod kątem muzycznym.
Pierwszy koncert odrodzonego składu odbył się 27 listopada w Australii. Trasa cieszyła się na tyle dużym zainteresowaniem, że zespół musiał później dokładać dodatkowe terminy w USA. Bilety rozchodziły się w mgnieniu oka, a w 1985, jeśli chodzi o Stany, większe dochody wygenerował tylko Bruce Springsteen.
Mogłoby się wydawać, że wszystko wewnątrz zespołu będzie przebiegało gładko, ale już w trakcie nagrywania kolejnej płyty, The House of Blue Light (1987), dały o sobie znać dawne animozje...
Jakie ciekawostki skrywa album Perfect Strangers? Dowiecie się tego z galerii umieszczonej na samej górze niniejszego artykułu.
Poniżej natomiast przypominamy zestawienie najlepszych studyjnych krążków od Deep Purple:
