Phil Rudd zyskał powszechną rozpoznawalność w 1975 roku kiedy to po raz pierwszy (i nie ostatni) dołączył do składu AC/DC. Perkusista zastąpił w zespole Colina Burgessa, jego początki w grupie nie były jednak łatwe, a Rudd miał doznać załamania nerwowego na trasie. Bębniarz szczególnie zaprzyjaźnił się z Bonem Scottem, którego śmierć źle na niego wpłynęła - w efekcie w 1983 roku Rudd po raz pierwszy rozstał się z AC/DC. Do składu powrócił w 1994 roku i pozostał w nim przez kolejne 20 lat - aż do feralnego 2014 roku.
Nieco ponad dekadę temu Phil Rudd został aresztowany i oskarżony o grożenie śmiercią, posiadanie broni i środków odurzających oraz zlecenie morderstwa. O ile ostatni, najpoważniejszy zarzut został wycofany, o tyle do pozostałych muzyk się przyznał i został skazany na karę ośmiu miesięcy aresztu domowego i konieczność zapłaty zadośćuczynienia poszkodowanemu. Na trwającej trasie, promującej album Rock or Bust za perkusją zasiadł Chris Evans, jednak już w 2018 roku Rudd do AC/DC powrócił i wziął udział w nagraniach płyty Power Up. Problemy prawne uniemożliwiają jednak Ruddowi branie udziału w nowej trasie grupy - na tej zastępuje go Matt Laug.
ZOBACZ TAKŻE: Dzień, w którym Phil Rudd (AC/DC) został oskarżony o... próbę morderstwa!
Phil Rudd z orkiestrą
Rudd co prawda raczej nie pokazuje się publicznie, nie oznacza to jednak, że całkowicie zniknął z przestrzeni publicznej. Jak informuje portal "Stuff", perkusista weźmie udział w naprawdę wyjątkowym wydarzeniu. Mowa o koncercie Full Metal Orchestra, na którym to muzyk zagra wraz z liczącą 29 osób orkiestrą rockowe klasyki. Inicjatywa odbędzie się w Auckland w Nowej Zelandii już 26 lipca.
Full Metal Orchestra to projekt, na czele którego stoi dyrygentka Sarah-Grace Williams, a który gra jedyne w swoim rodzaju wersje rockowej i metalowej klasyki z repertuaru takich grup, jak Metallica, Black Sabbath, Iron Maiden czy oczywiście AC/DC. Na ten moment wiadomo, że perkusista pojawi się na scenie, by wraz z orkiestrą zagrać m.in. It's A Long Way To The Top (If You Want To Rock 'N' Roll), Black Eyed Bruiser Steviego Wrighta oraz Rock 'N' Roll City Billy'ego Thorpe'a. Sam Rudd nie kryje ekscytacji z nadchodzącego wydarzenia:
Będzie masywnie, napompowane, zdmuchniemy dach... czekaj. Będzie dudniąco, bum bum, bang. To ekscytujące, jak nic innego, czego kiedykolwiek dokonałem, połączenie najlepszych surowych rockowych piosenek z klasyczną orkiestrą - stwierdził Phil Rudd w rozmowie z portalem "Stuff".