Ubiegłe lato wielu i wiele upływało pod znakiem koncertów Dawida Podsiadły. Muzyk wyruszył w trasę ze swoją sceną 360 stopni, a pokazy te cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Z czasem okazało się, że za kulisami trasy Podsiadle towarzyszyły kamery, a wszystko to, co udało im się uchwycić zostało przedstawione w filmie dokumentalnym, który trafił na ekrany kin na początku grudnia 2024 roku.
W tym samym czasie stało się jasne, że muzyk nie zamierza się zatrzymywać. Artysta poinformował, że w 2025 roku odbędzie się jego własny festiwal i zdradził jego pierwsze szczegóły - listę miast oraz terminy wydarzenia. Już pod koniec ubiegłego roku ruszyła przedsprzedaż biletów dla osób, zapisanych do biuletynu wykonawcy. Więcej wieści na temat imprezy, w tym line-up oraz te dotyczące sprzedaży regularnej wejściówek, mają zostać ogłoszone jeszcze w tym miesiącu.
ZOBACZ TAKŻE: Dawid Podsiadło i jego festiwal 2025 - BILETY
Dawid Podsiadło zareagował na słowa Maleńczuka!
Nie wszystkim jednak to, co robi muzyk się podoba. Wyraz temu dał już kilkukrotnie Maciej Maleńczuk. Przypominamy, że artysta będąc gościem jednego z odcinków "Melliny" w Esce ROCK otwarcie powiedział, że nie przepada za muzyką Dawida i powtórzył, że ten, według niego, nie zasługuje na to, by grać stadionowe koncerty. Podsiadło zdecydował się odpowiedzieć starszemu koledze po fachu, a miało to miejsce na koncercie, który zagrał na początku czerwca ubiegłego roku w Gdańsku.
Muzyk stwierdził żartobliwie, że ma nadzieję, że po tym występie nie pojawi się więcej osób, które będą podzielać zdanie Pana Maleńczuka, gdyż on wciąż rozmyśla o jego słowach "chodzi struty i rozpacza". Na koniec dodał jednak, że wie, że tak naprawdę nikt nie zasługuje na to, co jemu udaje się już kolejny raz i zaznaczył, że jedyne co ma do Macieja Maleńczuka, to miłość, którą do niego śle.