Przykre wieści przekazała w sobotę 1 marca córka muzyka, Leah Hennessey. Informację podało także m.in. "Variery", a kolejno dla "Rolling Stone" rzecznik artysty. David Johansen w chwili śmierci miał 75 lat, raptem dwa tygodnie temu muzyk poinformował, że od ponad 5 lat zmagał się z nowotworem mózgu. Johansen odszedł w swoim domu w Nowym Jorku, mając przy boku córkę oraz żonę.
Choroba muzyka
Współzałożyciel i wokalista legendarnego The New York Dolls w lutym wydał oświadczenie, w którym opisał, że w 2020 roku dowiedział się, że ma nowotwór mózgu. Artysta ukrywał chorobę przez ostatnie prawie pięć lat, wtedy zaś przekazał o diagnozie raka w czwartym stadium.
Johansen zdecydował się na publiczne wyznanie, a to ze względu na poważne problemy finansowe, z którymi w wyniku choroby się zmagał. Wokalista w ostatnich miesiącach był stale przykuty do łóżka w wyniku upadku, którego doznał w listopadzie 2024 roku, a który skończył się dla niego złamanym w dwóch miejscach kręgosłupem. Muzyk przeszedł operację, pozostawał jednak niepełnosprawny i wymagał całodobowej opieki.
Kim był David Johansen?
David Johansen urodził się 9 stycznia 1950 roku. Był amerykańskim wokalistą, autorem tekstów i aktorem, najbardziej znanym jako współzałożyciel, lider i głos proto punkowej formacji The New York Dolls, której częścią pozostawał do 1976 roku. Kolejno Johansen rozpoczął karierę solową, a pod koniec lat 80. zaczął działać pod pseudonimem Buster Poindexter, z którym wylansował przebój Hot Hot Hot. W latach 2000. Johansen działał w ramach grupy The Harry Smiths, powracał z The New York Dolls, brał udział w pobocznych projektach, pracował nad różnymi ścieżkami dźwiękowymi, okazjonalnie pojawiał się także w filmach i serialach.