David Ellefson wskazał "jeden z najlepszych albumów Megadeth". Wybór zaskakuje!
David Ellefson to były basista formacji Megadeth. W tym zespole grał w latach 1983-2002 oraz 2010-2021. Został usunięty ze składu Megadeth po tym, jak do sieci wypłynęło wideo, na którym basista bierze udział w erotycznym czacie z młodą fanką. Obecnie Ellefson skupia się na działalności m.in. w zespole Kings of Thrash, który współtworzy z Jeffem Youngiem, w przeszłości gitarzystą Megadeth.
Ostatnio Ellefson został zapytany o jeden z najbardziej kontrowersyjnych albumów w dorobku Megadeth. Chodzi oczywiście o Risk z 1999 roku. Jest to jeden z najmniej lubianych albumów przez fanów amerykańskiego zespołu. Dlaczego? Dave Mustaine i spółka na Risk postanowili nieco złagodzić swoje brzmienie. To, rzecz jasna, nie każdemu się spodobało.
To wciąż jedna z najwspanialszych płyt Megadeth, mimo że nie brzmi, jak wcześniejsze nasze albumy. Nie mieliśmy wówczas wystarczająco dużo czasu, aby to do nas dotarło. Od razu ruszyliśmy w trasę, graliśmy te utwory i przekonaliśmy się, że nie trafiają one do fanów. Prawda jest taka, że tworzenie piosenek na płytę zajęło tyle czasu, że tak naprawdę nie mieliśmy czasu ani nastawienia na stworzenie metalowych utworów, które by zrównoważyły ten album – powiedział Ellefson w wywiadzie dla Overdrive.
Krążek Risk zebrał dość chłodne recenzje ze strony dziennikarzy, jak i fanów. Nie osiągnął także sukcesu komercyjnego. Dotarł "tylko" do 16. miejsca na amerykańskiej liście Billboard 200. Mimo tego, były basista Megadeth lubi ten album.
– Wiele osób ją lubi, ale nasi zagorzali fani już nie. Oni wolą cięższe i szybsze rzeczy. Ponieważ na albumie było napisane "Megadeth", spodziewali się pewnego rodzaju utworów. I tych oczekiwań ta płyta nie spełniła – dodał muzyk.
Megadeth rozpoczął prace nad kolejnym albumem
Dave Mustaine, pod koniec ubiegłego roku, poinformował, że pracuje nad nowym materiałem w studiu wraz z producentem Chrisem Rakestrawem. To właśnie on odpowiada za ostatnie dwie płyty Megadeth: Dystopię (2016) oraz The Sick, the Dying... and the Dead! (2022).
W prace są zaangażowani również basista James LoMenzo, perkusista Dirk Verbeuren oraz gitarzysta Teemu Mäntysaari, ale na razie działają zdalnie. W studiu, według zapowiedzi, mają pojawić się w późniejszym terminie.
Mäntysaari, w niedawnej rozmowie na kanale John The Metal Mailman, przyznał, że plan jest następujący, aby wydać następcę The Sick, the Dying... and the Dead! w 2025 roku.