Lider Ministry opowiedział o jednej z najdziwniejszych sytuacji w swoim życiu
Al Jourgensen, amerykański muzyk kubańskiego pochodzenia, który związany jest z formacją Ministry, jest postacią dość ekscentryczną. Wokalista często nie gryzie się w język i mówi jak jest. Ostatnio, w jednym z wywiadów, opowiedział natomiast o dość przerażającej propozycji, którą złożył mu kiedyś Dave Navarro, gitarzysta Jane's Addiction.
W rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Guardian" Jourgensen opowiedział o jednej z najdziwniejszych sytuacji w swoim życiu. Miała ona miejsce po tym, jak w jego palec u nogi wdała się infekcja. I trzeba było go, niestety, amputować. Wówczas zgłosił się do niego Navarro.
– Zaoferował mi 20 tys. dolarów za ten palec. On czeka aż komuś odpadnie jakaś część ciała, bo kolekcjonuje takie dziwactwa. Musiałam mu jednak powiedzieć, że lekarze nie chcą mi go zwrócić – wspomina lider Ministry.
Ministry wydali nowy album
Ostatnio, bo 1 marca tego roku, na rynku ukazał się kolejny studyjny album Ministry. "Hopiumforthemasses" to już szesnasty krążek w dorobku tego amerykańskiego zespołu, który specjalizuje się w industrialnym metalu. We wspomnianym wywiadzie Jourgensen przyznał, że grupa ma w planach nagranie jeszcze jednego albumu, a potem zakończy definitywnie działalność.
– Powiedziałem, że trasa Ministry w 2008 roku będzie ostatnią trasą, ponieważ wymiotowałem krwią. Miałem wrzód, który w końcu się przedziurawił i prawie umarłem. Potem odszedł mój najlepszy przyjaciel Mikey [Scaccia, były gitarzysta Ministry - przyp. red.]. Tamte słowa powiedziałem z konkretnych powodów, ale teraz jestem zdrowy i mamy świetny skład, który działa razem od 10 lat. Wykonujemy świetną robotę. Ale wszyscy czujemy, że chcemy to wszystko zakończyć – dodał lider Ministry.
Zespół powstał w 1981 roku. Za ich szczytowe osiągnięcie powszechnie uważa się album "Psalm 69: The Way to Succeed and the Way to Suck Eggs" z 1992 roku.