Dave Mustaine przełożył operację, ponieważ... menadżer Metalliki go obraził.
Formacja Megadeth mogła nie wystąpić w trakcie ostatniego, jak dotąd, koncertu, na którym pojawili się wszyscy przedstawiciele Wielkiej Czwórki Thrash Metalu. Wszystko przez poważne problemy zdrowotne wokalisty i gitarzysty Dave'a Mustaine'a.
Przypomnijmy, że koncert miał miejsce 14 września 2011 roku na Yankee Stadium w Nowym Jorku. – Dzień przed byłem w szpitalu. W dniu koncertu, tuż przed nim, wyleciałem samolotem i brałem mnóstwo przeciwzapalnych sterydów, żeby móc chodzić, bo moja szyja przestała pracować – wspominał Mustaine w rozmowie z portalem Ultimate Classic Rock.
Teraz natomiast lider Megadeth rozszerzył ten wątek.
Pamiętam, że mieliśmy grać na Yankee Stadium z koncertem Big Four w dniu, w którym dowiedziałem się, że muszę naprawić kark. Leżę na stole na oddziale ratunkowym, a mój menadżer w pewnym momencie mówi: "O, menadżer Metalliki nazwał cię pizdą, bo nie zamierzasz wyjść i zagrać". Pomyślałem, że to bezczelne. Leżę tutaj, szykując się do operacji kręgosłupa, a ten nazywa mnie pizdą – powiedział Mustaine w podcaście Wild Ride prowadzonym przez Steve'a-O.
Muzyk postanowił więc przełożyć zaplanowaną operację, aby pojawić się na scenie i zagrać ten koncert. – Kazałem lekarzowi wstrzyknąć mi mnóstwo sterydów, wyszedłem i zagrałem koncert, a potem wróciłem i przeszedłem operację. Wszystko przebiegło świetnie, jeśli chodzi o gojenie. Jedyny problem jest taki, że gdy masz kręg i ruch między nim ustaje, to kręgi nad i pod muszą wykonać dodatkową pracę. Więc ostatecznie te dwa kręgi również będą wymagały jakiejś specjalnej opieki i uwagi. Nie planuję jednak headbangingu przez kolejne 30 lat. Mam już 63 lata – podsumował Mustaine.
Muzycy Megadeth myślą o kolejnym albumie
Dobre informacje dla wszystkich fanów formacji Megadeth. Wygląda na to, że zespół powoli myśli nad rozpoczęciem prac nad kolejnym studyjnym albumem. – Aktywnie pracujemy nad muzyką. Rozmawiamy z Dave’em każdego dnia. Dave naprawdę chce nagrać nową płytę i wypuścić coś świeżego – powiedział, kilka miesięcy temu, basista James LoMenzo w wywiadzie dla Metal Global.
Z kolei gitarzysta Teemu Mäntysaari, w rozmowie na kanale John The Metal Mailman, przyznał, że plan jest następujący: wydanie całości w 2025 roku.
Na ten moment dyskografię amerykańskiego zespołu zamyka krążek The Sick… The Dying… and The Dead!, który ukazał się na rynku w 2022 roku.