W ubiegłym roku, w atmosferze skandalu z zespołu Megadeth został wyrzucony jego współzałożyciel, basista David Ellefson. W maju do sieci trafiły wiadomości i nagrania o charakterze erotycznym, które ten miał wymieniać z nieletnią fanką zespołu. Kobieta okazała się być pełnoletnia i wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że treści te zostały upublicznione bez jej zgody, a ona pozostawała w relacji z Ellefsonem dobrowolnie. Nie poprawiło to jednak sytuacji Davida, który kilka tygodni później został wyrzucony z Megadeth. Wiadomo już, że jego miejsce w zespole zajął James LoMenzo, który był już członkiem grupy w latach 2006-2010.
Dave Mustaine jest gotowy pogodzić się z Ellefsonem, ale jest coś, czego z nim nie zrobi - o co chodzi?
W czwartek 23 czerwca ukazał się pierwszy od sześciu lat premierowy singiel Megadeth, który zapowiedział wyczekiwany album grupy. Nic więc dziwnego, że Mustaine udziela teraz wielu wywiadów. W rozmowie z magazynem “Metal Hammer” wokalista zdradził, że wie, jak to jest popełniać błędy i być za nie rozliczanym publicznie. Stwierdził jednak, że choć była to trudna decyzja, nie widział innej opcji, niż pożegnanie z Ellefsonem. Dave powrócił przy tej okazji pamięcią do wydarzenia z 2004 roku, kiedy to basista pozwał Mustaine, muzyk powiedział, że:
Wybaczałem mu wtedy, kiedy mnie pozwał i wybaczę mu następne tysiąc razy. Po prostu nie nie będę już z nim grał. - powiedział w wywiadzie Mustaine.
Wygląda więc na to, że nie ma szans na ewentualny powrót Ellefsona do Megadeth w przyszłości.
The Sick, the Dying... and the Dead! - kiedy premiera albumu?
Najnowszy, szesnasty już album studyjny Megadeth ujrzy światło dzienne już 2 września. Wydawnictwo promuje singiel We’ll Be Back. Na płycie znajdzie się 11 piosenek, a za partie basu odpowiada Steve'a Di Giorgio - basista grupy Testament.