Czy Kiss jeszcze kiedyś wystąpi na scenie? Paul Stanley tego nie wyklucza

Czy Kiss jeszcze kiedyś wystąpi na scenie? Paul Stanley odpowiada

Na początku grudnia 2023 roku w Stanach Zjednoczonych formacja Kiss zagrała ostatni koncert w ramach pożegnalnej trasy. Po zakończeniu wspomnianego występu, muzycy zapowiedzieli... nową erę. Fani ujrzeli film, w którym zapowiedziano występy hologramowe. Pierwsze występy Kiss, w takiej formie, mają odbyć się w 2027 roku.

Czy to oznacza, że już nigdy zespół Kiss nie wyjdzie na scenę w "zwykłej" wersji? Paul Stanley nie wyklucza jednorazowego występu w przyszłości. 

Wszystko jest możliwe. Kiss jest daleki od zakończenia, chociaż Kiss, jaki znamy, jest już skończony. Ale trzymanie naszych rąk, naszych pomysłów i naszych palców w tym, co Kiss kontynuuje, ma sens. Więc czekam na to, co będzie dalej, nie wiedząc, co będzie dalej. Ale jestem otwarty na wszystko – powiedział muzyk w rozmowie dla Daily Times.

Już wcześniej Stanley poruszył temat potencjalnego powrotu grupy chociażby na jeden koncert. Został o to zapytany w wywiadzie dla serwisu Yahoo! na początku 2023, czyli jeszcze przed zakończeniem pożegnalnej trasy i koncertem w Las Vegas. – Naprawdę nie mogę powiedzieć. Ale to ostatni z regularnych koncertów lub tras koncertowych. To zabiera czas. I fizycznie jest to wyczerpujące. Cholera, gdybym mógł wyjść na scenę w dżinsach i koszulce, z łatwością dałbym nam kolejne 10 czy 15 lat. Ale to, co robimy, to zupełnie inny sport. Mam na myśli, że jesteśmy sportowcami. Biegamy po scenie ze sprzętem ważącym 30-40 funtów [13-18 kg; przyp. red.]. Nie da się tego robić o wiele dłużej. Więc nie jesteśmy jak inne zespoły. Czy zrobimy więcej koncertów? Naprawdę nie mam pojęcia. Ale na pewno dni tras koncertowych już minęły. 

Powstanie dokument o pożegnalnej trasie Kiss

Na temat trasy End Of The Road powstaje obecnie pięcioodcinkowy dokument. Potwierdził to, nie tak dawno, Paul Stanley za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Muzyk udostępnił zdjęcie, na którym widać jego żonę, Erin, w trakcie udzielania wywiadu na potrzeby wspomnianej produkcji. Na razie więcej szczegółów na temat nadchodzącego dokumentu nie poznaliśmy.

Tych 13 gitarzystów ukształtowało Paula Stanleya: