Rob Halford Judas Priest

i

Autor: SUZANNE CORDEIRO/AFP/East News, mat. prasowe

Wypowiedzi muzyków

Czy Judas Priest będzie grał w całości album "Painkiller" na koncertach w 2025? Rob Halford odpowiada fanom

2024-12-10 10:29

W 2025 roku brytyjska formacja Judas Priest będzie świętowała 35-lecie wydania klasycznego albumu "Painkiller" na koncertach. Czy jest szansa, że fani usłyszą materiał z tego krążka w całości? Wokalista Rob Halford postanowił zabrać głos w tym temacie.

Czy Judas Priest będzie grał w całości album Painkiller na koncertach?

Formacja Judas Priest, nie tak dawno, ogłosiła szczegóły przyszłorocznej trasy koncertowej po Starym Kontynencie. W ramach Shield of Pain muzycy odwiedzą m.in. Polskę. 7 lipca 2025 roku zespół zagra w łódzkiej Atlas Arenie.

Grupa zapowiedziała, że w 2025 będzie świętowała 35-lecie wydania kultowego albumu Painkiller. – Ten rzadki i wyjątkowy zestaw będzie zawierał ukochane klasyki oraz będzie bronił wiary w metal. Szykuje się naprawdę niezapomniane doświadczenie w całej Europie – mogliśmy przeczytać w poście udostępnionym przez Judas Priest w mediach społecznościowych. 

Człowiek Z Metalu - Wojciech Gugowski - o fanach metalu

Wiele osób się zastanawia, czy jest szansa, że grupa w całości zaprezentuje na żywo materiał z albumu Painkiller? Głos w tym temacie postanowił ostatnio zabrać wokalista Rob Halford

Nie zagramy go w całości. Jeszcze nie zdecydowałem, czy wykonamy kilka utworów z "Painkillera" obok siebie w ramach jednej sekcji, czy pojawią się one pomiędzy innymi. Na razie wszystko jest w mojej głowie. Myślę jednak, że to będzie prawdziwy dreszczyk emocji i gratka dla fanów – powiedział Halford w wywiadzie dla Heavy Consequence

Przypomnijmy, że krążek Painkiller ukazał się na rynku 14 września 1990. Dwunasty studyjny album Judas Priest spotkał się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem zarówno ze strony dziennikarzy, jak i fanów. To właśnie na tej płycie znalazły się tak legendarne utwory, jak m.in. tytułowy, A Touch of Evil czy All Guns Blazing. 

– Nasze nastawienie było takie: stwórzmy najtwardszy, najcięższy, najsilniejszy i najbardziej energetyczny album metalowy w swojej historii. I tak też zrobiliśmy. Udało nam się to osiągnąć. Nagraliśmy całość w Miraval Studios na południu Francji. Byliśmy dość odizolowani. W przeciwieństwie do Ibizy [grupa nagrywała tam "Screaming for Vengeance" i "Defenders of the Faith" - przyp. red.], gdzie chodziliśmy do klubów każdego wieczoru. Naprawdę więc wciągnęliśmy się w pracę – dodał Rob Halford we wspomnianym już wcześniej wywiadzie. 

Był to także ostatni album JP przed odejściem ze składu wokalisty. Na jego miejsce zatrudniono wówczas Tima "Rippera" Owensa, który zaśpiewał na dwóch płytach zespołu. Halford powrócił do grupy w 2003 roku i od tamtej pory Judasi wydali pięć albumów! Ostatni z nich, zatytułowany Invincible Shield, ukazał się na rynku w marcu 2024. 

Oto najlepsze albumy w dorobku Judas Priest [TOP5]: