Courtney Love nie boi się mówić to, co myśli. Liderka zespołu Hole bardzo chętnie wykorzystuje swoje social media, by opisywać w nich wszystko to, co jej nie odpowiada. Tym razem na celowniku artystki znalazł się zespół U2. Powodem do ataku stała się z pozoru błaha kwestia, mianowicie zmiana przez irlandzki zespół managementu. Formacja podpisała kilka dni temu kontrakt ze słynnym Front Line Management Irvinga Azoffa - co jest w tym złego, według Courtney?
Courtney Love w ostrych słowach o U2!
Courtney Love od dawna ma na pieńku z firmą Irvinga Azoffa, nigdy za to nie ukrywała swojego szacunku do U2. Wokalistka twierdzi, że jest zażenowana postępowaniem grupy, która zdecydowała się rozpocząć współpracę z, jak sama twierdzi, firmą, która przyczyniła się do znęcania się, Courtney odwołuje się przy tym do faktu, iż menedżerem Britney Spears był powiązany z Front Line Management Lou Taylor. Zajmował się on artystką w czasie, gdy ta wciąż była ubezwłasnowolniona przez swojego ojca, do tego miało to miejsce podczas niesławnych występów Britney w Las Vegas. Love zarzuca Panom z U2 sprzedanie się i to w najgorszy możliwy sposób, przez umożliwienie dużego zarobku podejrzanej, według niej, firmie.