Corey Taylor (Slipknot): "Pewnej nocy prawie zabiłem Sida Wilsona"
Corey Taylor, wokalista formacji Slipknot, był ostatnio gościem podcastu Your Mom’s House. W trakcie rozmowy muzyk został zapytany o bójkę pomiędzy członkami grupy Jane's Addiction. O tym temacie w ostatnich tygodniach, w świecie rocka, jest bardzo głośno. Taylor odpowiedział, że ma nadzieję, że muzycy dojdą do porozumienia, ponieważ uwielbia twórczość tego amerykańskiego zespołu.
W związku ze wspomnianym tematem, wokalista przytoczył dość nieprzyjemną, tego typu, sytuację, do której doszło w 2002 roku w trakcie koncertu.
Sid Wilson to jeden z moich najlepszych przyjaciół, jest moim bratem, ale pewnej nocy prawie go zabiłem. Nagrywaliśmy DVD "Disasterpieces", miało to miejsce w London Arena. Zrobił dokładnie to, czego mu zabroniliśmy. Byłem cholernie wkurzony i nawalony. To także nie pomogło. Mieliśmy kamerki na naszych ciałach, kiedy robiliśmy część siedzącą w trakcie "Spit It Out". On wtedy wychodził w tłum. Powiedzieliśmy mu, żeby tym razem tego nie robił, ponieważ ludzie zabiorą kamerę. On jednak to zrobił i kamerę rzeczywiście mu zabrali. Nie rozumiał, dlaczego byliśmy wściekli. Kiedy wrócił powiedział do mnie: "Stary, musisz im powiedzieć, żeby oddali tę pieprzoną kamerę". A ja straciłem nad sobą panowanie i się na niego rzuciłem. To był jeden z najgorszych momentów w moim życiu. Do dziś jest mi z tym źle – powiedział Corey Taylor.
Slipknot ruszył w trasę z okazji 25-lecia debiutu
Na początku sierpnia tego roku, w Stanach Zjednoczonych, wystartowała trasa Here Comes the Pain, która została zorganizowana specjalnie w celu świętowania 25-lecia debiutanckiego albumu grupy.
Muzycy zespołu zaprezentowali nowe maski ewidentnie nawiązujące do tych pierwszych, ponownie także założyli na siebie słynne czerwone kombinezony. Z kolei setlista składa się wyłącznie z utworów z krążka Slipknot z 1999.
W grudniu trasa zawita także na Stary Kontynent. Slipknot zagra dokładnie 12 koncertów (na rozpisce, niestety, zabrakło Polski). Wiadomo także, że zespół powróci do Europy w 2025 na festiwale. Potwierdzono ich na Rock am Ring, Rock im Park oraz Novarock.