Muzycy Mercyful Fate pracują nad nowym albumem. Fani długo na niego już czekają!
Nie da się ukryć, że fani formacji Mercyful Fate muszą być bardzo cierpliwymi osobami. Grupa bowiem nie rozpieszcza ich zbytnio. Duński zespół, który powstał w 1981 roku i jest dowodzony przez wokalistę Kinga Diamonda, ma na koncie łącznie siedem studyjnych albumów. A ostatni z nich, zatytułowany 9, ukazał się na rynku w... 1999.
Oczywiście, trzeba pamiętać, że Mercyful Fate miał przerwy w działalności, ale wrócił na scenę w 2019 roku i od tamtej pory w przestrzeni medialnej mówi się, że grupa pracuje nad następcą 9.
Na temat postępów prac ostatnio, w jednym z wywiadów, wypowiedziała się basistka Becky Baldwin, która dołączyła oficjalnie do Mercyful Fate na początku 2024 roku. Choć już pod koniec 2022 roku ruszyła w trasę z zespołem. Zastępując tym samym Joeya Verę, który nie mógł wziąć w niej udziału z powodu zobowiązań względem swojego głównego zespołu, Armored Saint.
W tej chwili jesteśmy w trakcie procesu tworzenia wersji demo. Pod względem instrumentalnym wszystko jest już praktycznie gotowe. Teraz musi nad tym popracować King, który w tym roku wydaje też album. Wyruszy także w trasę po Europie. A potem nadejdzie czas Mercyful Fate. Taka jest kolejność, w jakiej rzeczy muszą się po prostu wydarzyć. Mam nadzieję, że w tym roku będziemy mogli skończyć prace nad tym albumem, również jeśli chodzi o teksty. Numer "The Jackal Of Salzburg", który został już wykonany na żywo, znajdzie się na płycie. King zrobił kilka naprawdę niesamowitych rzeczy z wersją demo, nad którą pracował. Pod koniec roku prawdopodobnie pojawi się kilka utworów. A jeśli się nie uda, to nastąpi to w przyszłym roku – powiedziała basistka w rozmowie dla The Metal Voice.
Obecnie w składzie Mercyful Fate, oprócz Kinga Diamonda oraz Becky Baldwin, znajdują się także: gitarzysta Hank Shermann, perkusista Bjarne T. Holm oraz gitarzysta Mike Wead. Od czasu powrotu, grupa zagrała łącznie nieco ponad 30 koncertów, głównie w 2022. Wówczas zespół odwiedził m.in. Europę. I zagrał w Polsce, w trakcie Mystic Festival w Gdańsku w roli jednego z headlinerów.