Co Ice-T sądzi o powrocie Slayera na scenę?
W 2024, po pięcioletniej przerwie, Slayer powrócił na scenę i wystąpił w trakcie dwóch festiwali. Oba koncerty odbyły się w Stanach Zjednoczonych.
Wiadomo już, że formacja będzie kontynuowała koncertowanie w 2025. Wiadomo już, że Slayer zagra na nadchodzącej edycji festiwalu Louder Than Life, która odbędzie się w Kentucky Exposition Center w Louisville we wrześniu. Grupa wystąpi także na początku lipca w Birmingham w trakcie specjalnego wydarzenia zorganizowanego w związku z pożegnalnym koncertem Black Sabbath w najsłynniejszym składzie.
Nie wszystkim fanom decyzja o powrocie, po zagraniu pożegnalnej trasy koncertowej, się spodobała. W sieci pojawiło się sporo głosów wskazujących, że zespół zdecydował się na taki ruch wyłącznie z pobudek finansowych. A co na temat powrotu Slayera uważa Ice-T z Body Count?
Spodziewałem się tego powrotu. Kerry King założył własny zespół, ale niewiele było trzeba, żeby ich z powrotem zebrać. Jest różnica między tym, kiedy grupa przechodzi na emeryturę, a kiedy się rozpada. Kiedy się rozpada, możesz ich już nigdy nie zobaczyć. Ale kiedy grupa przechodzi na emeryturę, to po prostu robi sobie przerwę. Uważałem więc, że Slayer przestanie koncertować, ale zagra jeszcze pojedyncze koncerty w przyszłości. Najgorsze jest przejście na emeryturę, kiedy nikogo to nie obchodzi, a ludzie mówią: "Dobrze, że się ich już pozbyliśmy". Ale coś takiego nigdy nie zdarzy się w przypadku Slayera – powiedział Ice-T w rozmowie dla zachodniego Metal Hammera.
Oczywiście, nie od dzisiaj wiadomo, że Ice-T jest wielkim fanem Slayera. Wystarczy przypomnieć, że w 2017, na albumie Bloodlust, muzycy Body Count oddali hołd legendarnemu zespołowi za sprawą coverów Raining Blood oraz Postmortem.
– Slayer to zespół jedyny w swoich rodzaju. Nie ma drugiej takiej grupy. Stworzyli unikalne i precyzyjne brzmienie. Body Count miało wystarczająco dużo szczęścia, aby móc z nimi współpracować. Pozwolili nam też coverować. Jesteśmy wdzięczni Slayerowi na zawsze – podsumował Ice-T.