Jak o głos dba Chuck Billy z Testamentu?
Chuck Billy to frontman amerykańskiej formacji Testament, która na rynku działa już od ponad czterdziestu lat. Nie da się ukryć, że sporo zrobiła dla metalowego świata.
Grupa wydała trzynaście studyjnych albumów i zjeździła cały świat wzdłuż i wszerz. Dlatego, w jednym z ostatnich wywiadów, Billy otrzymał pytanie, jak dba o swój głos, mimo upływających lat.
Powiedziałbym, że chodzi o rutynę. Kiedy odbywałem szkolenie wokalne przed dołączeniem do zespołu, używałem taśmy rozgrzewkowej. Dostałem ją 40 lat temu, do dzisiaj jej używam. Teraz jest to dla mnie kwestia mentalna. Rozgrzewam się z tą taśmą przez 90 minut. Za każdym razem przed każdym występem muszę się rozgrzać. A jeśli tego nie zrobię, mój umysł powie: "Nie jesteś gotowy do śpiewania. Nie rozgrzałeś się" – wyjaśnił Billy w rozmowie dla Jai That Aussie Metal Guy.
Billy przyznał, że ważny jest także odpoczynek w trakcie tras koncertowych. I rezygnacja z wszelakich używek. – Rzuciłem palenie trawki przed wyjazdem na trasę i w trasie. Pomogło mi to zwiększyć wytrzymałość. Staram się też trzymać z dala od ludzi, którzy chorują. Kiedy jestem w trasie, uważam na to, co robię. Dużo ćwiczę, jeżdżę na rowerze. Chodzi o rozwijanie płuc. Wszystko robię, aby być sprawny psychicznie i fizycznie. To się opłaca. Jeśli chodzisz na siłownię przez 30 lat, prawdopodobnie będziesz dość silnym facetem. Tak samo jest z głosem. Przez lata znałem swoje granice, rozciągałem, a teraz staram się je wykorzystywać.
Powstaje nowy album od formacji Testament
Muzycy Testament od jakiegoś czasu tworzą materiał na nowy studyjny album. Chuck Billy został ostatnio zapytany, w jednym z wywiadów, o postępy prac nad następcą Titans of Creation z 2020. – Planujemy zacząć miksowanie utworów pod koniec grudnia lub w styczniu. Tak wygląda nasz plan – powiedział w rozmowie dla Overdrive. Na nadchodzącym albumie, w jednym z utworów, ma zaśpiewać Floor Jansen z Nightwish. Wygląda więc na to, że wspomniany krążek pojawi się na półkach sklepowych w 2025 nakładem Nuclear Blast.