Korzystanie z pokładów wokalnych czy instrumentalnych przez artystów to temat "stary jak świat". Playback znalazł się w tle wielu skandali z muzycznego świata, by wspomnieć o najgłośniejszym, jakim z pewnością do dziś jest przypadek zespołu Milli Vanilli. Nie jest tajemnicą fakt, że artyści i artystki, przede wszystkim ze świata muzyki pop, dość często korzystają z podkładów, co ułatwia im wykonywanie całego koncertowego show, pełnego sekcji tanecznych, zmian strojów i dynamiki i zdaje się, że na tego typu przypadki patrzy się niejako przez palce.
Zupełnie inaczej jednak sytuacja się ma z wykonawcami i wykonawczyniami ze świata ciężkich brzmień. Tu w większości mamy do czynienia z zespołami, które, z samej definicji, wyróżnia grupowa gra na różnych instrumentach na żywo i oczywiście śpiewający live wokalista. Nie brak jednak przykładów zespołów, którym dziś zarzuca się wykorzystywanie na koncertach podkładów - w tym kontekście najczęściej przewijają się Panowie z Mötley Crüe.
Bruce Dickinson ostro na temat playbacku
Teraz temat korzystania z playbacku pojawił się w nowym wywiadzie Iron Maiden dla magazynu "Classic Rock". Bruce Dickinson zareagował niezwykle ostro mówiąc, że moment, gdy Iron Maiden zaczną korzystać z taśm, będzie równoważny z końcem tego zespołu. Dickinson dobitnie stwierdza, że nie pozwoli na to, by przekształcić grupę w "Disneyland Maiden" i jednoznacznie stwierdza, że rockowe zespoły powinny grać w 100% na żywo.
Bruce mówi, że często otrzymuje od fanów komentarze, wyrażające wdzięczność za to, że jego formacja wciąż gra na żywo, podczas gdy na koncertach wielu innych płaci się grube pieniądze za to, by posłuchać wcześniej nagranych i odpowiednio przygotowanych taśm. Wokalista jest przekonany, że historia "Żelaznej Dziewicy" zakończy się wtedy, gdy stanie się jasne, że korzystanie z playbacku będzie jedynym sposobem na koncertowanie. Zdanie Bruce'a podziela Steve Harris, który powiedział, że cały zespół bardzo dobrze rozpozna moment, gdy przyjdzie czas, by zaprzestać występów, a póki co wszyscy zamierzają dawać z siebie wszystko.
To dzień, w którym to rzucę. Albo będzie to dzień, w którym przestaniemy to robić. Jeśli to nie jest prawdziwe, to nie jest to Iron Maiden - stwierdził Bruce Dickinson dla "Classic Rock".