Korn

i

Autor: Materiały prasowe/Materiały prasowe - fot. Tim Saccenti

wypowiedzi muzyków

Brian Welch o inspiracjach Korna przy pracach nad debiutem. Gitarzysta o faworyzowaniu Jonathana Davisa przez fanów

2024-12-13 11:27

W tym roku minęło dokładnie trzydzieści lat od premiery debiutanckiego albumu grupy Korn. Krążek, zatytułowany po prostu eponimem, uznaje się za początek brzmienia nu metalu i dziś traktuje już jako eksplorujący różne brzmienia klasyk. Kim grupa inspirowała się, pracując na płytą? Opowiedział o tym Brian Welch, który zdradził też, jak reszta grupy radzi sobie z tym, że fani faworyzują osobę wokalisty.

Choć zespół Korn nie wydał w tym roku żadnej nowej muzyki - mimo tego, że nie jest tajemnicą, że fani i fanki bardzo na to czekali - to było o nim wyjątkowo głośno. Grupa większość 2024 spędziła w trasie, a na tej świętowane było oczywiście przypadające na ten rok trzydziestolecie debiutanckiego albumu grupy, od którego przecież to wszystko się zaczęło.

Na krążku, zatytułowanym po prostu Korn formacja zaprezentowała brzmienie ewidentnie mocno inspirowane metalem, jednak muzycznych tropów było tu dużo więcej - od tradycyjnej muzyki irlandzkiej przez elektronikę, trap i hip-hop. Gitarzysta grupy, Brian "Head" Welch w wywiadzie dla podcastu "Everblack" wyjaśnił, że wynika to z faktu, że w procesie nagrań wszyscy byli pod wpływem najróżniejszych rodzajów muzyki. Jak mówi, on i koledzy z zespołu słuchali wtedy tak Pantery i Metalliki, ale też Nine Inch Nails, Red Hot Chili Peppers, Anthraxu, Biohazard, Faith No More czy Public Enemy i nikt nie chciał ograniczać się tylko do jednego klimatu. Jak dodaje Welch, w ich czasach grono wykonawców do słuchania było dość ograniczone, inaczej, niż ma to miejsce dziś, gdy za sprawą platform streamingowych młodzi ludzie mają wręcz nieograniczone pole do odkrywania kolejnych, nowych nazwisk.

Najważniejsze światowe zespoły nu metalowe. Sprawdź ranking grup, które odmieniły oblicze współczesnego rocka i metalu

Jak muzycy Korna czują się z tym, że zespół najbardziej kojarzy się z Jonathanem Davisem?

Muzyk gładko przeszedł od tego tematu do faktu, że wszyscy w obozie Korna zdają sobie sprawę z tego, że wśród fanów i fanek największą popularnością cieszy się wokalista Jonathan Davis, którego charakterystyczny wokal jest najbardziej kojarzony z brzmieniem formacji. Jak mówi "Head", on sam absolutnie to rozumie, jest wielkim wielbicielem głosu Davisa i uważa, że to w dużej mierze właśnie to czyni muzykę Korna wyjątkową i wyróżniającą się. Welch mówi, że zespół tworzy jedność i mógł zaistnieć i osiągnąć sukces dzięki ich połączeniu, jednak jasne jest dla wszystkich, że w centrum jest Jonathan.

Jak opowiada dalej gitarzysta, Davis pokazał na debiucie grupy całą swoją duszę i nie dziwi go, że jego emocjonalny śpiew zachwycił tłumy. Brian mówi na koniec, że jest wdzięczny Jonathanowi, postrzega go jako lidera i cieszy się, że ma szansę z nim pracować.

Jestem wdzięczny Jonathanowi Davisowi… Jest rozgrywającym w naszej drużynie, jeśli użyjemy terminologii futbolu amerykańskiego. Jest liderem. I jesteśmy zaszczyceni, że możemy tworzyć podbudowę muzyczną pod to, co on stworzył przez lata - mówi Welch w wywiadzie.

Poczekamy na nową muzykę Korna

W tym samym podcaście Welch dał do zrozumienia, że prace nad tak wyczekiwaną, nową muzyką Korna wciąż trwają. Gitarzysta zaznaczył, że słuchacze i słuchaczki nie doczekają się premierowego materiału zbyt szybko. Więcej na ten temat w poniższym artykule:

Oto ciekawostki o krążku "Korn":