Brian May zagrał na gitarze po raz pierwszy od przejścia udaru!
Na początku września 2024 roku, o czym informowaliśmy na naszej stronie, Brian May na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych poinformował, że przeszedł niewielki udar (objawił się u niego utratą kontroli nad lewą ręką). Szybko się zorientował i udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej. Później głos w sprawie zabrała Anita Dobson, żona gitarzysty, która przekazała, że jej mąż ma się obecnie bardzo dobrze i jest na świetnej drodze do pełnego wyzdrowienia.
Aktorka, w magazynie The Sun, zdradziła, że May wciąż musi dużo odpoczywać. Dlatego też wielu fanów było zaskoczonych, kiedy dowiedzieli się o tym, że Brian May niespodziewanie pojawił się na spotkaniu Red Special Guitar Meet-Up w Reading w Wielkiej Brytanii.
Wydarzenie upamiętniło 60. rocznicę powstania słynnej gitary, którą zbudował wraz ze swoim ojcem, Haroldem, jako nastolatek. Choć wspomniana impreza odbywa się co roku, to May... wziął w niej udział osobiście po raz pierwszy!
– Jak zapewne wiecie, trochę źle się czułam, więc ostatnio nie wychodziłam zbyt często – powiedział, do zgromadzonych, May, dla którego było to pierwsze publiczne wystąpienie po przejściu udaru.
Gitarzysta ujawnił później w jednym z postów na swoim blogu, który jest publikowany na stronie internetowej, że początkowo nie był do końca pewien, czy wziąć udział w tym wydarzeniu. – Nie byłem pewien, czy pójdę i tym razem, ponieważ brakowało mi sił. Cieszę się że jednak to zrobiłem – napisał. I dodał:
Prawdopodobnie tego nie wiedzieliście, ale to był pierwszy raz od dwóch miesięcy, kiedy dotknąłem tej gitary. To był dość dziwny czas.
Serwis Guitar Player przekazał, że May podobno był obecny na spotkaniu przez trzy godziny i chętnie rozmawiał oraz fotografował się z fanami. Dał się też namówić do zagrania kilku taktów We Will Rock You.
– Kiedy gram na tej gitarze, zawsze myślę o tacie. Rozumiał elektronikę i nauczył mnie wszystkiego o działaniu sygnałów. Oboje popełnialiśmy błędy, czasami dłuto się ślizgało, ale wszystko robiliśmy ręcznie. Nie mieliśmy żadnych elektronarzędzi, więc korzystaliśmy tylko z dłut, goleni do szprych czy papieru ściernego. To była prawdziwa praca z miłości. Pomalowaliśmy go nawet na czerwono, aby zatuszować niedoskonałości – powiedział May, cytowany przez Guitar Player.