Brad Wilk (Rage Against the Machine) musiał ewakuować się przez pożary w Los Angeles
Na początku stycznia 2025 roku hrabstwo Los Angeles w Stanach Zjednoczonych objął ogień. Pożary pustoszą tereny, a sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Do tej pory już pięć osób zginęło, a 130 tys. ludzi musiało się ewakuować. Wśród nich Brad Wilk, perkusista formacji Rage Against the Machine.
Muzyk poinformował o tym za pośrednictwem Instagrama.
Dziękuję wszystkim, którzy zaoferowali pomoc. Jesteśmy bezpieczni, ale wczoraj musieliśmy się ewakuować. Spryskaliśmy dom, zabraliśmy ludzi, zwierzęta i się zawinęliśmy. Udało mi się zabrać jedną rzecz z domu. Tę koszulkę "Women And Children First" [od Van Halen - przyp. red.]. Bardzo trafna. Uważajcie na siebie – przekazał perkusista Rage Against the Machine.
Swoje domy musieli opuścić także m.in. Scott Ian, gitarzysta formacji Anthrax, Miley Cyrus, Fergie czy John Legend.
Co dalej z Rage Against the Machine?
Formacja Rage Against the Machine ogłosiła powrót na scenę w 2020 roku. Zespół miał zagrać m.in. w Krakowie, ale plany muzyków musiały zostać odłożone w czasie przez pandemię koronawirusa. Ostatecznie grupie udało się w 2022 dać 19 występów w USA i Kanadzie, ale do Europy RATM już nie dotarł. Wyczekiwana przez fanów trasa została przerwana z powodu kontuzji wokalisty Zacka de La Rochy.
Jak więc wygląda sprawa z dalszą działalnością Rage Against the Machine? Na początku 2024 perkusista Brad Wilk zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie dotyczące tego tematu.
– Wiem, że wiele osób czeka, aż ogłosimy nowe daty wszystkich odwołanych koncertów RATM w ramach ostatniej trasy koncertowej. Nie chcę już dłużej tego ciągnąć i trzymać ludzi i samego siebie w niepewności. Chociaż pojawiły się informacje, że może to nastąpić w przyszłości… chcę was poinformować, że RATM (Tim, Zack, Tom i ja) nie będzie już więcej koncertować ani występować na żywo. Przepraszam tych z Was, którzy na to czekali. Naprawdę chciałbym, żeby tak się stało... – napisał Wilk.