Bob Dylan nagrał utwór do filmu Reagan
Bob Dylan nagrał cover kompozycji Don’t Fence Me In z myślą o nadchodzącym filmie biograficznym o Ronaldzie Reaganie, prezydencie Stanów Zjednoczonych w latach 1981-1989.
Przypomnijmy, że wspomniany utwór pochodzi z 1934 roku i skomponował go Cole Porter. Całość została spopularyzowana w latach czterdziestych ubiegłego wieku przez Gene'a Autry'ego.
Byłem zaszczycony, że Bob dołączył do naszego filmu. Daliśmy mu swobodę, jeśli chodzi o piosenkę, niezależnie od tego, czy byłby to utwór oryginalny, czy też cover. Wybrał "Don’t Fence Me In". To było wyjątkowe, ponieważ była to piosenka, którą rozsławił Gene – powiedział, w rozmowie z portalem Spin, Dennis Quaid, odtwórca głównej roli w filmie. Co ciekawe: Quaid był kuzynem Autry'ego.
Na ścieżce dźwiękowej do filmu Reagan pojawi się także m.in. cover Stormy Weather w wykonaniu Gene Simmonsa z Kiss.
Film Reagan niebawem wejdzie do polskich kin
Amerykańska premiera filmu biograficznego o 40. prezydencie Stanów Zjednoczonych zaplanowana jest na 30 sierpnia 2024 roku. Z kolei na ekrany polskich kin produkcja wejdzie 27 września. Scenariusz obrazu Reagan jest oparty jest na książce The Crusader: Ronald Reagan and the Fall of Communism Paula Kengora, która swoją premierę miała w 2006 roku. Reżyserem całości jest Sean McNamara.
Na ekranie, oprócz wspomnianego Quaida, zobaczymy również m.in. Penelopę Ann Miller (wcieliła się w żonę Reagana, Nancy), Menę Suvari czy Johna Voighta. Poniżej udostępniamy zwiastun całości:
– Pierwszy film o Ronaldzie Reaganie w naprawdę reaganowskim duchu! Bez politycznej poprawności, przepełniony optymizmem i prostotą tak charakterystycznymi dla życiowej postawy, człowieka, który zakończył zimną wojnę i doprowadził do rozpadu Związku Sowieckiego. Pełna humoru i słynnych anegdot, jednocześnie bardzo poważna opowieść o zmaganiu dobra ze złem w globalnej skali. Nikt do tej pory nie odważył się pokazać w kinie historii XX wieku w sposób tak szczery i jednoznaczny. "Reagan" to także inspirująca historia człowieka, który miał siłę zrealizować jasno wytyczony wielki cel: zmienić świat na lepsze. Film szczególnie trafia w serca widzów w naszej części świata, bo nikt tak jak my nie docenia roli Ronalda Reagana w pokonaniu Imperium Zła – czytamy w oficjalnym opisie filmu.