Billy Corgan znowu został ojcem. Lider The Smashing Pumpkins powitał na świecie córeczkę
Billy Corgan, frontman amerykańskiej formacji The Smashing Pumpkins, został właśnie – po raz trzeci już – ojcem. Muzyk wraz ze swoją żoną Chloe Mendel powitali na świecie córkę Juno. Urodziła się 18 marca 2025 w domu w Highland Park.
– Moja żona czuje się dobrze i powoli dochodzi do siebie, a mała Juno jest szczęśliwa, zdrowa i jest karmiona z zapałem. Jesteśmy wzruszeni wszystkimi dobrymi życzeniami wsparcia i miłości. Dziękujemy tym, którzy pomogli Chloé i dziecku, aby poród w domu był bezpieczny i spokojny – powiedział Corgan w rozmowie z magazynem People.
Corgan i Mendel zaczęli się spotykać w 2013 roku. Lider The Smashing Pumpkins oświadczył się natomiast w 2022. Para pobrała się rok później. W 2015 roku na świat przyszło ich pierwsze dziecko: syn Augustus. Trzy lata później doczekali się natomiast córki Philomeny.
Billy Corgan został podcasterem. Pożegna także Black Sabbath
Lider The Smashing Pumpkins został ostatnio oficjalnie podcasterem. Muzyk prowadzi program The Magnificent Others. Pierwszy odcinek, z udziałem Gene Simmonsa z Kiss, został wyemitowany na początku lutego 2025 roku. Później premierę miały wywiady m.in. z Tomem Morello, Sharon Osbourne czy Wolfgangiem Van Halenem. Wszystkie są dostępne w serwisie YouTube (na oficjalnym profilu kanału, który ma już ponad 50 tys. subskrybentów) oraz na platformach streamingowych, takich jak Spotify czy Apple Music.
Jeśli natomiast chodzi o The Smashing Pumpkins, to grupa wyruszy latem w trasę koncertową po Europie. Tym razem muzycy nie zagrają w Polsce. Zespół odwiedził nas w lipcu ubiegłego roku. Koncert odbył się w hali w Gliwicach.
Billy Corgan będzie także gościem na specjalnym wydarzeniu na początku lipca na stadionie Villa Park w Birmingham. Chodzi o pożegnalny koncert Black Sabbath w oryginalnym składzie. Lider The Smashing Pumpkins zdradził, w rozmowie dla NME, że na scenie połączy siły z Tomem Morello (Rage Against the Machine) i Adamem Jonesem (Tool).
– Widzisz, Adam, Tom i ja dorastaliśmy w tym samym otoczeniu. Tom wpadł na pomysł, że nazwiemy się "The Illinois Boys" i razem zagramy. To jest coś fajnego. Jestem wielkim fanem i uwielbiam muzykę Adama i jego grę, a Toma znam od około 30 lat, więc to świetna sprawa – powiedział Corgan.
