Billboard wybrał najlepsze albumy XXI wieku
Amerykański magazyn Billboard w ostatnich tygodniach postawił na wszelakiego rodzaju podsumowania. I to nie tylko 2024 roku w muzyce. Redakcja postanowiła stworzyć także zestawienia dotyczące XXI wieku. Na stronie pojawiła się lista 100 najważniejszych gwiazd muzyki. Teraz przyszła natomiast pora na ranking 200 najlepszych albumów obecnego wieku. Chodzi o podsumowanie wyników na cotygodniowej liście Billboard 200 na przestrzeni ponad dwudziestu lat.
Na liście nie zabrakło rockowych krążków, ale jest ich stosunkowo mało. W dodatku tylko jednemu wydawnictwu udało się dostać do czołowej dziesiątki.
Na szczycie zestawienia znalazł się krążek Dangerous: The Double Album Morgana Wallena, czyli artysty country. W czołówce znalazła się, rzecz jasna, Taylor Swift za sprawą dwóch albumów: Fearless (trzecie miejsce) oraz 1989 (czwarte). W TOP10 swoje płyty umieściły także: Adele (21) czy Lady Gaga (The Fame).
Wróćmy jednak do świata rocka. Najwyższe miejsce zajął All the Right Reasons od formacji Nickelback. Płytę z 2005 roku, na której znalazły się takie utwory, jak Photograph czy Rockstar, magazyn Billboard umieścił na dziewiątej pozycji.
Jakie albumy ze świata, szeroko rozumianego, rocka znajdziemy jeszcze we wspomnianym zestawieniu? Na 21. pozycji odnajdziemy debiutancki krążek Linkin Park, Hybrid Theory. To zresztą niejedyna płyta formacji dowodzonej przez Mike'a Shinody w TOP200. Doceniono jeszcze Minutes to Midnight i Meteorę (albumy zajęły odpowiednio 134. i 172. miejsce).
Redakcja umieściła także trzy płyty Nickelback. Oprócz All the Right Reasons, także Silver Side Up (97.) oraz Dark Horse (104.). Uwzględniono ponadto grupę Green Day (American Idiot, 55.) czy Limp Bizkit (Chocolate Starfish and the Hot Dog Flavored Water, 128.).