Gdy kilka lat temu temat sztucznej inteligencji dużo bardziej, niż do tej pory zaczął pojawiać się w przestrzeni publicznej, fakt ten spotkał się z różnymi reakcjami ze strony społeczeństwa. Jedni nie kryli ekscytacji tym, co potrafią nowe narzędzia, oparte na AI, podając na przykład Chat GPT, drudzy pozostawali nieco nieufni, ale wciąż zaciekawieni, gdy inni wprost i otwarcie krytykowali to, co wokół sztucznej inteligencji się dzieje, zwracając uwagę na różne zagrożenia, jakie mogą płynąć z jej nieodpowiedniego wykorzystywania przez człowieka.
Ta ostatnia grupa wprost wskazywała, że nie brak na świecie takich, którzy w imię oszczędności będą próbowali zastąpić człowieka w branżach, w których sztuczna inteligencja wydaje się sprawdzać równie dobrze. Mówiono, że o przyszłość powinni bać się graficy, ale też muzycy czy pisarze - albo radiowcy. W całej Polsce obecnie głośno jest na temat sytuacji wokół radia OFF Radio Kraków - te zdecydowało się zakończyć współpracę z dziennikarzami, a tych w prowadzeniu audycji od teraz zastępują... "radiowcy", wygenerowani przez sztuczną inteligencję. Jeden z takich "redaktorów" ma już za sobą nawet "wywiad" z również stworzoną przez AI... Wisławą Szymborską. Obecne władze stacji zapowiadają, że to dopiero początek tego typu "projektów".
Protest przeciwko wykorzystywaniu sztucznej inteligencji
Być może nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że aby sztuczna inteligencja była w stanie wykonywać wydawane jej przez człowieka komendy, wcześniej musiała zostać do tego odpowiednio przeszkolona. Co najlepsze, twórcy często korzystali w celach treningowych z istniejącej już pracy człowieka, najczęściej bez zgody jej autorów. Od dłuższego już czasu mówi się o tym, że prace malarskie różnych artystów były podawane AI jako przykład tego, jak ona sama powinna później generować grafiki. Dokładnie to samo działo się, gdy spojrzymy na prace pisarzy czy muzyków.
To właśnie przeciwko temu otwarcie postanowiło zaprotestować grono największych nazwisk z branży muzycznej. Ed Newton-Rex, brytyjski kompozytor, mając także doświadczenie pracy w branży AI, wystosował list, w którym sprzeciwia się wykorzystywaniu pracy artystycznej i kreatywnej przez start-upy i organizacje, zajmujące się tworzeniem i rozwijaniem sztucznej inteligencji do jej szkolenia. Protest podpisały takie nazwiska, jak Björn Ulvaeus z zespołu ABBA, Thom Yorke, Robert Smith, Ed O’Brien czy artystka AURORA. Sprzeciw popierają także scenarzyści, kompozytorzy czy pisarze, jak Harlan Coben i James Patterson oraz aktorzy, chociażby Kevin Bacon i Julianne Moore. Twórca listu apeluje o konieczność prawnego uregulowania tego typu kwestii szczególnie w czasach, gdy, jak wiemy z własnego podwórka, dochodzi już do sytuacji zastępowania człowieka sztuczną inteligencją.
Istnieją trzy kluczowe zasoby, których potrzebują firmy generatywne AI, aby budować modele: ludzie, obliczenia i dane. Wydają oni ogromne sumy na pierwsze dwa — czasami milion dolarów na inżyniera i do miliarda dolarów na model. Ale spodziewają się, że trzecie — dane szkoleniowe — otrzymają za darmo - mówi Ed Newton-Rex.
