Być może nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że Alice Cooper w ubiegłym roku świętował sześćdziesięciolecie (!) kariery! W 1964 roku 16-letni, wtedy wciąż jeszcze oficjalnie znany jako Vincent Damon Furnier, chciał wziąć udział w lokalnym konkursie talentów. W tym celu zebrał kolegów: Glena Buxtona, Dennisa Dunawaya, Johna Tatuma i Johna Speera, z którymi stworzył grupę The Earwigs. Chłopcy ubrali się w stylu tak popularnych w tym czasie The Beatles i zagrali kilka parodii utworów brytyjskiej formacji.
Doświadczenie to tak bardzo spodobało się początkującym muzykom, że postanowili oni kontynuować karierę - kupili instrumenty, zaczęli uczyć się na nich grać, aż w końcu zmienili nazwę na The Spiders. To właśnie w tym zespole Alice Cooper oficjalnie rozpoczął karierę.
Alice Copper i The Beatles
Miłość Coopera do "słynnej czwórki z Liverpoola" wciąż jest żywa. Kilka dni temu w mediach społecznościowych artysty pojawiło się wideo, na którym opowiada on o piosence, która coś w nim zmieniła. Postawił on na klasyk Beatlesów, a dokładnie She Loves You - jak wyjaśnia, była to pierwsza piosenka tej grupy, którą miał okazję usłyszeć i jak stwierdza, dosłownie zmieniła ona jego sposób myślenia. Muzyk stawia też odważną tezę mówiąc, że jest przekonany, że to właśnie ta kompozycja zainspirowała go do tego, by stać się Alicem Cooperem.