Aktor John Stamos usłyszał po raz pierwszy hit Papa Roach i zagrał go na perkusji
Na dość popularnym kanale Drumeo, który ma już ponad 4 miliony subskrybentów w serwisie YouTube, początkujący perkusiści mogą podglądać i uczyć się gry od największych w tej dziedzinie. Jednym ze stałych segmentów wspomnianego kanału jest tzw. For the First Time. Zgodnie z nazwą cyklu, dany perkusista próbuje zagrać ze słuchu utwór, którego nigdy wcześniej nie słyszał. Gospodarze programu usuwają z danej kompozycji sekcją perkusyjną. Następnie ochotnik ma za zadanie zagrać tę partię samodzielnie.
Ostatnio z takim zadaniem zmierzył się aktor John Stamos, znany chociażby z serialu Pełna chata. Ma on także talent muzyczny. W młodości uczył się gry właśnie na perkusji. Nie jest więc nowicjuszem. Wystarczy wspomnieć, że okazjonalnie na scenie występował z kultowym zespołem The Beach Boys.
Stamos zagrał Last Resort, czyli największy przebój w dorobku amerykańskiej formacji Papa Roach. W pewnym momencie zapytał, czy to numer z repertuaru Ozzy'ego Osbourne'a.
Nie da się ukryć, że poradził sobie z tym zadaniem naprawdę bardzo dobrze. Dowodem mnóstwo pozytywnych komentarzy pod samym wideo. –Powiedziałbym każdemu perkusiście, który kiedykolwiek będzie miał okazję to zrobić, żeby tego nie robił. Nie no, to było fajne. Daj mi jeszcze jeden utwór – powiedział Stamos w kierunku gospodarza Brandona Toewsa.
Nagranie odbyło się w domu Stamosa, w którym aktor ma swój własny zestaw perkusyjny.
– Myślę, że ledwo to przeżyłem. Jeszcze nie słyszałem, jak gram, więc nie wiem. Ale przeżyłem – dodał aktor.
Papa Roach pracuje nad nowym albumem
Na ten rok grupa Papa Roach ma sporo zaplanowanych występów. Muzycy będą, rzecz jasna, grać na rodzimym kontynencie, latem odwiedzą Europę. W przerwach od koncertów amerykańska formacja planuje nagrywać utwory z myślą o kolejnym studyjnym albumie.
– Pracowaliśmy w studiu przez cały 2024 rok. Mamy utwory w różnym stopniu zaawansowania. Są takie, które w całości są gotowe. Ale też takie, które mają tylko zwrotki i refreny. Musimy je trochę przerobić i dopracować. Mamy również piosenki napisane na gitarę akustyczną i wokal. Teraz trzeba je tylko "zbandyzować". Posiadamy więc naprawdę sporo materiału w formie demówek. W tym roku będziemy przy każdej okazji wracać do studia i kończyć nagrywanie tych utworów. To wszystko ostatecznie doprowadzi do albumu. Ukaże się on pod koniec 2025 lub na początku 2026. Muzyka, którą teraz tworzymy, jest bardzo inspirująca i daje nam wszystkim konkretnego kopa – powiedział wokalista Jacob Shaddix w rozmowie dla Audacy Check In.
W styczniu 2025 zespół wypuścił pierwszy, od prawie trzech lat, premierowy utwór zatytułowany Even If It Kills Me.