AC/DC sprzedał mnóstwo biletów na koncerty w Europie
W połowie lutego tego roku formacja AC/DC ogłosiła, że wraca na scenę. Zespół potwierdził w mediach społecznościowych, że wyrusza w trasę koncertową po Europie, która – niestety – ominie nasz kraj. Pierwszy tegoroczny koncert zaplanowano na 17 maja w niemieckim Gelsenkirchen. Grupa odwiedzi także m.in. Wielką Brytanię, Niemcy, Holandię czy Włochy. Supportem na całej trasie będzie natomiast The Pretty Reckless.
Wiadomo również, że zespół AC/DC będzie koncertował w następującym składzie: Brian Johnson, Angus Young, Stevie Young, Matt Laug i Chris Chaney.
Na informację o powrocie AC/DC na scenę czekało wielu fanów. Nic więc dziwnego, że gdy sprzedaż biletów na europejskie koncerty została otwarta, chętnych osób na wejściówki było mnóstwo. Ile więc udało się zespołowi sprzedać biletów? W sieci pojawiły się pierwsze dane.
Chris Dalston, który zajmuje się międzynarodowymi trasami koncertowymi w CAA (Creative Artists Agency), czyli agencji, która współpracuje m.in. z AC/DC, w rozmowie z "Pollstar", przyznał, że sprzedaż biletów na nadchodzącą trasę zespołu okazała się ogromnym sukcesem.
– Wierzyliśmy, że będzie to jedna z największych tras w historii, ale nigdy nie wiadomo co się stanie, dopóki nie wystawi się biletów na sprzedaż – powiedział.
W ciągu jednego dnia, jak mówi Dalston, sprzedało się ponad 1,5 miliona biletów!
– Obudziłem się o 2:30 lub 3 w nocy, sprzedaż na Europę była otwarta, a bilety na niektóre koncerty już zostały wyprzedane. [...] To jest zdumiewające i napawa wielką wiarą, ponieważ przywiązują oni dużą wagę do tego, jak prowadzą swoją działalność. Nie robią VIP-ów. Nie ustalają dynamicznych cen biletów. Nie chcą słyszeć, jak fani narzekają na zbyt wysokie ceny – dodał Chris Dalston w wywiadzie dla portalu "Pollstar".
Tak jak zostało wspomniane, zespół AC/DC w tym roku nie dotrze do Polski. Nieoficjalnie mówi się jednak, że grupa ma powrócić na Stary Kontynent również w 2025. Czy tak rzeczywiście się stanie? Przekonamy się o tym w niedalekiej przyszłości...