Z jednej strony to musi być fantastyczne uczucie: świadomość, że kawałek Ciebie zapisał się na zawsze w historii muzyki, dotarła i może nawet zmienił życie tysięcy ludzi. „Pomnik trwalszy niż ze spiżu” – chciałby się zacytować klasyka. Jednak nie jest to do końca tak różowa sprawa. Rozpoznawalność i popularność często ma swoją cenę w postaci powtarzalności. Śpiewał o tym Kazik Staszewski w piosence „Nie lubię już Polski”: „kolejny koncert, czego byśmy nie grali «Polska» - ryczy pół sali”. Poznajcie kawałki, które są znienawidzone przez ich autorów.
ZOBACZ TAKŻE: Gdzie są chłopcy z tamtych lat? Sprawdzamy, jak potoczyły się losy gwiazd punka i rocka lat 80-tych i 90-tych