Wielotysięczne tłumy na koncertach rockowych gigantów – to znany obrazek i trudno sobie wyobrazić by taki Rammstein, Guns N' Roses czy na przykład Depeche Mode mogliby mieć problemy z frekwencją. Owszem, gdy zaczynali, na tym etapie każdy przechodzi chrzest ognia w postaci grania dla akustyka i personelu sprzątającego, bo znajomi zawiedli, a fanów jeszcze nie ma. Jednak, gdy jest się gwiazdą? To wtedy często zagranie małego koncertu jest jak sentymentalna podróż do lat młodzieńczych i zupełnie inaczej się to traktuje.
Duże tłumy, czy małe – dobra kapela z każdego wieczoru zrobi wiekopomne wydarzenie! A czasem nawet najwięksi wolą wystąpić w malutkim lokalu by być dosłownie oko w oko z tymi, dla których od wielu lat tworzy.
Polecany artykuł:
człowiek z metalu
Nowy odcinek audycji Krzyśka Sokołowskiego dziś o 21:00!
Wydarzenie Eska ROCK
Wygraj podwójne zaproszenia na ROCKTOBER FEST 2024!
Wiadomości
Formacja Primus opublikowała zaskakujące oświadczenie!
odliczamy do premiery!
Oto najlepsze utwory w dorobku The Cure
Grace Slick kończy 85 lat!
Oto najważniejsze zespoły rocka psychodelicznego
mellina
Jolanta Kwaśniewska gościnią“Melliny” w Esce ROCK!
