Tu dzieło sztuki tworzy człowiek i rafa koralowa. Australijskie podwodne muzeum sztuki
Kiedy tak naprawdę rodzi się sztuka? To pytanie, na które filozofowie i historycy sztuki szukają odpowiedzi od wieków. Jeśli przyjąć znaną z krajów azjatyckich filozofię, że to droga sama w sobie jest celem, a nie miejsce, które wyznaczyliśmy jako przystanek końcowy, to chyba właśnie trafiliśmy na jeden z najpiękniejszych przykładów. Niedaleko Australii nad pięknym projektem pracuje razem człowiek i przyroda.
Tu dzieło sztuki tworzy człowiek i rafa koralowa. Australijskie podwodne muzeum sztuki
Znajdująca się u wybrzeży tego kontynentu Wielka Rafa Koralowa jest największym tego typu ekosystemem na świecie. Powstawała na przestrzeni setek tysięcy lat dzięki odkładaniu się kolejnych warstw różnych organizmów, których kolonie stawały się z czasem szkieletami kolejnych jej obszarów. To mało "widowiskowe" gatunki, jak na przykład otwornice, różnego rodzaju mięczaki, pierściennice i oczywiście, nomen omen, koralowce. Jednak ich praca dała dom dla setek innych stworzeń, między innymi rekinów, płaszczek, delfinów, żółwi, krokodyli, a nawet ptaków, bo przecież jej fanua dotyczy także wysp. Do powstania Wielkiej Rafy konieczne były bardzo specyficzne warunki, między innymi właściwa temperatura wody, poziom zasolenia oraz jej czystość.
Ten szalenie skomplikowany i piękny świat niestety zagrożony jest ze strony zmian klimatycznych i działalności człowieka. Jako jeden ze sposobów zwrócenia uwagi na problem otwarto niesamowitą galerię podwodnych rzeźb, które są powoli "zaludniane" przez organizmy rafotwórcze. Twórcą tych dzieł jest Jason deCaires Taylor. Jedna z figur została umieszona na powierzchni, to podświetlana postać syreny, której barwa wskazuje temperaturę wody i tym samym uczula na problem zmian klimatycznych. Obejrzyjcie naszą galerię z tej pięknej instalacji.