Zaczynali w 1994 roku i wciąż nie brakuje im kopa. Takiego z rozmachu, prosto w twarz. Białostocka załoga nie bierze jeńców. 

Nieistniejąca już grupa mająca status legendy na ekstremalnej scenie Polski i Europy. 

Obrazoburcza czwórka zwyrodnialców, o której jest coraz głośniej w całym kraju oraz za jego granicami. Powstali z połączenia muzyków Lostbone z wokalistą Vedonist. Pod nowym szyldem często koncertują i wydają świetnie przyjmowane wśród fanów płyty.

Tym razem Bydgoszcz dostarcza nam trio kochające połączenie technicznego grania z ponurym gmeraniem w obrzydliwościach. Grają nieprzerwanie od 2001 roku!

Metoda ukryta w szaleństwie. Nazwa mówi wiele: antygama, czyli muzyka na przekór teorii, na przekór ustalonym normom i umysłowym przyzwyczajeniom. 

Ich nazwa oznacza... albo sprawdźcie sobie sami. Zdjęcia tego i tak byśmy nie mogli załączyć, bo dostalibyśmy bana na social media. Działający od 2001 roku zespół wciąż nagrywa i koncertuje.

Nazwa mówi za siebie. Brutalni, paskudni, rozkochani w brzydocie. Dokładnie tacy, jak trzeba, by być na naszej liście! To kolejny przykład polskiej ekstremalnej kapeli docenionej za granicą.

Tym razem piekło nadeszło od strony mazowieckiej Przysuchy. Tam właśnie od 1994 działa załoga, której nagrania spokojnie możecie pokazywać znajomym jako formę wyzwania, czy dadzą sobie radę z przesłuchaniem. A jeszcze niech spróbują potem zanucić!

Połączenie ekstremy muzycznej z brutalną, absurdalną i paskudną czarną komedią. To humor, z którego śmieje się Martin Lomax, bohater "Ludzkiej Stonogi 2". 

Połączone siły muzyków z Łodzi i Aleksandrowa Łódzkiego (tego samego, gdzie odbywa się świetny Summer Dying Loud Festival), których nazwa mówi chyba wszystko. 

Stołeczni miłośnicy wygłupiania się i hałasu. Pierwszy człon nazwy jest zapewne dla Was rozpoznawalny. Jeśli nie, zapraszamy do skorzystania z podręcznika do anatomii. A drugi? Tutaj także odsyłamy do źródła.

Zaczęliśmy na Podlasiu i tam kończymy. To zespół, przy którym amerykańskie zamaskowane składy jak Slipknot czy Mushroomhead wyglądają jak niewinne dzieci przebrane na Halloween.