Grupa szybko zwróciła na siebie uwagę, od początku jednak sugerowano jej, by zdecydowała się połączyć siły z innym wokalistą. Zupełnie niespodziewanie na weselu Marka Weissa brali udział... rodzice Jona Bon Joviego! Na przyjęciu zaśpiewał pewien urodziwy i obdarzony niesamowitym wokalem młodzieniec, Sebastian Bach. Po weselu państwo Bon Jovi zadzwonili do Sabo, by opowiedzieć mu, że załatwili do niego kontakt. Panowie skontaktowali się, Bach dostał demo, a reszta, jak to mówią, jest już historią.