Wyjaśnia wybór Max Cavalera: "To postota, ale ma riff w stylu Black Sabbath. Naprawdę kocham groove tej piosenki, jej brutalność i jest w niej naprawdę zabójczy sample z filmu Henry – Portret seryjnego mordercy. Teraz za każdym razem, gdy go oglądam, od razu przechodzę do płyty Nailbomb".