W muzyce rockowej i związanej z nią kulturze zawsze chodziło o bunt przeciwko zastanym schematom i niepotrzebnym ograniczeniom. W pewnym momencie jednak wąż ugryzł się w ogon, gdy gitara symbolicznie „przykleiła” się do mężczyzn, prężących na scenie ciała oraz umiejętności. Na szczęście jednak dla kobiet w rocku miejsca nie brakuje i nawet jeśli czasem branża próbuje je gdzieś zepchnąć na bok („oto kobiecy odpowiednik… czegośtam”) to radzą sobie doskonale. Poznajcie rockowe kobiety jak rakiety!