Śląski zespół Castet śpiewa „Kup gramofon, zbieraj płyty, To jest hobby znakomite, Bo winyle czarne krążki, Lepsze od najlepszej książki”. W zbieraniu analogowych płyt jest zarówno coś z magii, odkrywania przeszłości, a czasem adrenalina polowania na rzadkie wydanie. Trudno się dziwić, że ten nośnik przeżywa udany powrót. Historie kolekcjonerów bywają bardzo ciekawe, a w odmętach internetu trafiliśmy na kogoś, kto zebra coś jeszcze: rzeczy towarzyszące winylom.
Takie zjawisko jak opisywanie i udostępnianie światu rzeczy znalezionych w płytach możliwe jest tylko przy tym nośniku. Koperty i pudełka Cd są zbyt małe, nie wspominając o kasetach. Za to okładki czarnych płyt mają wystarczająco dużo miejsca, by coś ciekawego mogło się tam zawieruszyć.
Jeff Obiga, pracujący w nowojorksim sklepie z płytami Black Gold, często przegląda trafiające do niego z drugiej ręki wydawnictwa, a z kopert wypadło już tyle ciekawostek, że postanowił założyć specjalne konto na Instagramie, by zbierać i dokumentować takie znaleziska.
- Znajdywanie rzeczy w płytach pozwala nawiązać kontakt z poprzednikiem, który ją miał – mówi w rozmowie z Dangerous Minds – Kupowanie całych kolekcji płyt to coś w rodzaju nowoczesnej archeologii biorąc pod uwagę od jak wiele ludzi płyty dostajemy. Zajrzyjmy zatem do ciekawych i przepastnych zbiorów Jeffa.