Historie o latających częściach garderoby, a szczególnie bieliźnie, w stronę artystów są stare jak cała branża. Czasem jednak zdarza się, że coś co miało być gestem dobrej woli, albo wręcz wyrazem uwielbienia staje się poważnym zagrożeniem. Jeszcze gorzej, gdy chęć pokazania się i wybicia ponad tłum okaże się silniejsza niż poczucie odpowiedzialności. Poznajcie historie, gdzie fani najpierw zrobili, a potem pomyśleli.