Każdy, kto choć raz rozmawiał z przystawionym do ust mikrofonem lub przed kamerą wie doskonale jaki to stres. Czasem chcemy tak wiele powiedzieć na dany temat, że wychodzimy na trajkoczące katarynki. Innym razem zapominamy języka w gębie, albo z uporem maniaka powtarzamy jakąś frazę. Potem oglądając zastanawiamy się „jak mogliśmy tak źle wypaść”. Każdemu się zdarza, ale niektóre gwiazdy rocka mogłyby dostać puchar za nieudany wywiad.
Tego typu rozmów obawiać się można przede wszystkim, jeśli coś się przeskrobało i ma się pewność, że padnie o to pytanie. Politycy na przykład często dostają trudne pytania, ale muzycy? Czasem podkładają się sami. Oto przykłady.