Najdłużej żegnająca się ze sceną grupa świata to nie tylko machina wielkich koncertów i przebojów, to także instytucje w świecie rocka, która trwa już 50 lat. Dla wielu fanów byli „od zawsze”, ale przecież wszystko gdzieś ma swój początek, a w kulturze bardzo rzadko zdarzają się przypadki wymyślenia czegoś zupełnie nowego. Najczęściej przełom rodzi się z umiejętnego łączenia starego z nowym, ogrywania znanych dźwięków na nowo, świeżego spojrzenia na znane historie. Nie inaczej jest w przypadku Paula Stanleya z KISS.
Gwiezdne Dziecko nie musiał nigdy być specjalnym wirtuozem gitary elektrycznej. Od solówek był ten drugi, niezależnie czy był to Kosmiczny Człowiek czy Wojownik Ankh. Frontman miał przede wszystkim porywać charyzmą i głosem, a gitarowo wspomagać w podkładach sekcję rytmiczną. Dzięki temu jasnemu podziałowi ról w KISS wszystko zawsze działało jak zegarek. Każdy członek rockowego cyrku ma swój obszar działalności i jego się trzyma. W rozmowie z Guitar World Paul Stanley podzielił się nazwiskami gitarzystów, którzy inspirowali go przez całą muzyczną drogę. Poznajcie ich!