Śmierć Eddiego Van Halena to prawdziwy cios dla muzyki rockowej i świata gitarzystów. Legendarny artysta odszedł po ciężkiej walce z nowotworem i cały czas wielu artystów podkreśla, że to co robił Eddie, było dla nich ogromną inspiracją. Sammy Hagar miał kontakt z Eddiem i wspomniał, jak wyglądały ostatnie dni gitarzysty.
Sammy Hagar o Eddiem Van Halenie: wiedziałem, że to kwestia czasu
Jak napisał Sammy Hagar, kontakt z Eddiem odnowił mu się jakiś czas temu:
Eddie i ja na początku tego roku zaczęliśmy do siebie pisać i nasze rozmowy były przepełnione miłością. Uzgodniliśmy, że nie będziemy o tym nikomu mówić, bo zrodziłoby to plotki o reaktywacji i tak dalej, a wiedzieliśmy, że do tego nie dojdzie. Nie chciał też, żeby inni wiedzieli, w jakim jest stanie. Jakiś miesiąc temu przestał mi odpisywać. Zrozumiałem, że nie jest dobrze. Napisałem do niego jeszcze raz w zeszłym tygodniu, ale gdy nie odpisał, wiedziałem, że to kwestia czasu. Ale to i tak za szybko.
MATT DAMON OBCHODZI 50. URODZINY! MAMY DLA WAS TRZY CIEKAWOSTKI O AKTORZE