Palma na rondzie de Gaulle'a w Warszawie, to dla mieszkańców stolicy normalny element krajobrazu, a dla turystów stały punkt odwiedzin. Widok palmy na środku ronda nikogo już za specjalnie nie dziwi i od 2002 roku, jest to coś, bez czego ciężko byłoby sobie wyobrazić okolice centrum. Ostatnio jednak palma mocno się zmieniła, a jej liście wyglądały na zwiędnięte. Co się stało?
ELTONOWI JOHNOWI ZABRAKŁO W FILMIE O NIM SEKSU I NARKOTYKÓW
Dlaczego liście palmy w Warszawie zwiędły? Jest odpowiedź
Palma w Warszawie stoi od 2002 roku i jest to instalacja pod nazwą 'Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich autorstwa Joanny Rajkowskiej. Co jakiś czas palma jest poddawana renowacji, jednak tym razem chodzi o coś więcej. Jak powiedziała artystka w wywiadzie dla warszawa.wyborcza.pl:
Wymieniliśmy sztuczne zielone liście na prawdziwe, ale martwe. Uśmiercenie palmy nastąpiło z okazji Światowego Dnia Środowiska. Projekt Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich przepoczwarza się i absorbuje różne energie. Tym razem to energia lęku o to, że jako gatunek zmierzamy na skraj przepaści. Unicestwiamy ekosystem, od którego zależy nasza egzystencja.
Teraz z pewnością zwrócicie uwagę na palmę w Warszawie, tym bardziej, że przekazuje coś bardzo ważnego.
ILE ZAROBIŁA KINSEY WOLANSKI NA TYM, ŻE WBIEGŁA NA MURAWĘ PODCZAS FINAŁU LIGI MISTRZÓW? KWOTA POWALA